Zamknij

Pani Marta walczy o życie i zdrowie. Pomóżmy jej w zbiórce na 3 cykle leczenia białaczki nierefundowanym lekiem

19:05, 26.11.2020 RJ Aktualizacja: 19:06, 26.11.2020
Skomentuj

Jak podała Gmina Janikowo, pani Marta jest mieszkanką Janikowa. Mimo młodego wieku zmaga się z ciężką chorobą jaka jest ostra białaczka monocytowa. Pomóżmy jej w zbiórce na trzy cykle leczenia białaczki nierefundowanym lekiem.

Do celu na 26 listopada brakuje blisko 240 tysięcy. Jednak zbiórka wciąż rośnie.

Jesteśmy siostrami z Janikowa, które chcą Wam opowiedzieć historię naszej przyjaciółki Marty.

Z Martą znamy się od kilkunastu lat. I choć jest od nas nieco młodsza, zawsze traktowałyśmy ją jak czwartą siostrę.

Nasza Martusia od zawsze jest  wulkanem energii. Zaraża nas radością życia i entuzjazmem.  Kiedy postanowiła spróbować w życiu czegoś nowego i zająć się stylizacją paznokci – pierwsze zgłosiłyśmy się do niej, aby mogła na nas uczyć się i eksperymentować. Tak zaczęła się jej i nasza przygoda z paznokciami.. Marta oprócz swojej pracy zawodowej – pracy w sklepie, poświęciła się właśnie stylizacji paznokci.

Ta nowa pasja sprawiła, że nasza Martusia nawiązała mnóstwo nowych znajomości, a wszystkie osoby, które ją poznawały, natychmiast zarażały się jej optymizmem i radością życia.

Marta jest osobą niezwykle życzliwą, otwartą i zawsze chętną do pomocy.  Potrafi wysłuchać wesprzeć i choć nie zawsze mogła pomóc, to jej dobry humor sprawiał, że  problemy jakoś się rozwiązywały.

Marta jest osobą niezwykle rodzinną, zaangażowaną w sprawy swoich bliskich. Kiedy jej kuzyn zachorował na sepsę, zaangażowała się w pomoc Kamilowi oraz była wsparciem dla jego rodziców.

Martusia uwielbia swoją rodzinkę. Jest starszą siostrą swoich braci, z którymi całe życie „trzyma sztamę”.  Lubi z nimi aktywnie spędzać czas i spotykać się na rodzinnych uroczystościach.  Na jednej z nich poznała  Szymka. Ta znajomość okazała się być spotkaniem, które zmieniło życie Marty – to jest facet jej życia!

Rok 2018 zmienił życie Marty diametralnie! W sierpniu, w czasie wakacyjnego wyjazdu, zachorowała na anginę ropną. Leczenie antybiotykiem nie przyniosło zamierzonego efektu, Marta słabła z każdym dniem i niestety konieczna była wizyta w szpitalu.  Po przeprowadzeniu szeregu badań lekarze postawili szokującą diagnozę – ostra białaczka  monocytowa. Dla Marty i oczywiście dla nas to był szok i niedowierzanie. Jak to? Taka młoda, pełna życia osoba? To niemożliwe.!

Zaczęła się walka o życie. Marta została przewieziona do Szpitala w Toruniu i tam rozpoczęła leczenie. Najpierw zastosowano chemioterapię. Była dokuczliwa i wyczerpująca. Wkradła się sepsa, konieczne było karmienie pozajelitowe, wielokrotnie potrzebowała przetoczenia krwi. Marta spędziła na oddziale w izolacji blisko 9 miesięcy, wychodząc do domu tylko na krótkie przepustki.

W tym czasie było już jasne, że konieczny jest przeszczep szpiku od dawcy niespokrewnionego. Postanowiłyśmy zorganizować w naszym miasteczku akcję zachęcającą do rejestracji w Banku Dawców Szpiku. W sobotę, 15 grudnia z rodziną  Marty i grupą przyjaciół czekaliśmy na chętnych dawców w hali widowiskowo –sportowej. Naszym marzeniem było, aby zgłosiło się, choć 10 osób. Akcja ta przerosła nasze najśmielsze oczekiwania.  Zarejestrowaliśmy ponad 180 osób w ciągu kilku godzin. Wszyscy, którzy choć trochę znali Martę, chcieli jej pomóc.

Kilka dni po naszej akcji dowiedzieliśmy się, że znalazł się potencjalny dawca. Nasza radość była ogromna.  Marta zaczęła przygotowywać się do przeszczepu, który miał odbyć się w połowie marca 2019 roku. Wszyscy byliśmy podekscytowani. Nasza radość niestety trwała krótko. Po wnikliwych badaniach okazało się, że dawca został zdyskwalifikowany. Dla Marty to był cios, a dla nas szok!

Wówczas lekarze szybko podjęli decyzję, że trzeba ratować Martę przeszczepem haploidentycznym od dawcy rodzinnego. Tym dawcą miał się stać brat Marty – Kuba. Rozpoczęły się badania i już po kilku dniach, 30 kwietnia 2019  roku, Kuba oddał swój szpik Marcie.

Rehabilitacja i leczenie Marty po podaniu szpiku odbywały się w szpitalu w Gdańsku.  Był to dla niej znów bardzo ciężki czas. W izolacji spędziła długie dwa miesiące pełne walki, bólu i cierpienia. Na szczęście Marta wyszła z tego cało i wróciła do domu.

Powoli wracała do swojego dawnego życia. W miarę możliwości, z rodziną i przyjaciółmi, starała się żyć tak, jak dawniej.  Tworząc udany związek z Szymkiem, zaczęła planować swoją przyszłość. Świat stał przed nią otworem!

Szybko minął rok, kiedy nagle, 21.05.2020 roku, w trakcie comiesięcznej kontroli, okazało się, że choroba wróciła! Marta była bardzo zdziwiona, ponieważ czuła się świetnie i tak wyglądała.

I znów rozpoczęło się leczenie. W czasie wizyty w szpitalu w Gdańsku lekarze postanowili zastosować chemioterapię oraz leczenie nierefundowanym lekiem. Miesięczna kuracja  to koszt ok.  6000, 00 zł. Niestety był on w Polsce niedostępny.  W to miejsce zaproponowano odpowiednik, którego koszt leczenia to miesięcznie 18  000, 00 zł. Dzięki wsparciu finansowemu rodziny i przyjaciół udało się sprowadzić ten lek z Indii. Rozpoczęło się leczenie. 4 miesiące kuracji tym lekiem nie dało spodziewanych efektów.  Okazało się, że szpik nie funkcjonuje prawidłowo, a do tego lek spustoszył organizm Marty powodując codzienne życie w bólu.

19 listopada 2020 roku konsylium lekarzy w Gdańsku postanowiło, że trzeba rozpocząć kurację ratującą życie Marty. Zaplanowano terapię, której miesięczny koszt to około 100 000, 00 zł! Wstępnie zaplanowano 3 cykle leczenia.

Kiedy dowiedziałyśmy się o tym postanowiłyśmy, że kolejny raz trzeba zmobilizować siły i pomóc naszej przyjaciółce. Nikt z nas nie ma takich pieniędzy, ale od czego są przyjaciele i przyjaciele naszych przyjaciół? Od czego jest rodzina i znajomi??  Wszyscy musimy się  zjednoczyć i zawalczyć o naszą Martę.

Dlatego prosimy o pomoc przyjaciół, znajomych, instytucje, zakłady pracy i wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc finansową, która pomoże uzbierać wymaganą kwotę. Marta całe życie pomagała innym, była wsparciem dla rodziny i przyjaciół. Teraz nasza kolej – my musimy jej pomóc, aby była z nami jak najdłużej!! W górę serca! Do dzieła!

[PORADA]

[ZT]800[/ZT]

(RJ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%