Jak poinformowała portal Fakt.pl asp. sztab. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu, na miejscu przez wiele godzin pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, zabezpieczając ślady oraz dokumentując przebieg zdarzenia. Ciało kobiety zostało przekazane do zakładu medycyny sądowej w celu przeprowadzenia sekcji zwłok.
Z ustaleń dziennikarzy Faktu wynika, że ofiara i podejrzany znali się od kilku lat. Szczegółowe okoliczności ich relacji oraz przebieg wydarzeń feralnego dnia są obecnie przedmiotem śledztwa.

Jak doszło do zbrodni?
Fakt.pl szczegółowo opisuje tragiczny wieczór. Do dramatycznych wydarzeń miało dojść w pobliżu bloku przy ul. Głównej. Z ich opowieści wynika, że między kobietą a jej partnerem miała dojść do gwałtownej sprzeczki. Według nieoficjalnych relacji świadków, cytowanych przez Fakt, do pierwszych ciosów miało dojść na zewnątrz budynku. Następnie ranna kobieta miała zostać wciągnięta na klatkę schodową i doprowadzona do mieszkania na drugim piętrze — należącego do jej 90-letniej matki, wymagającej stałej opieki.
Mieszkańcy osiedla relacjonowali, że na klatce schodowej widoczne były ślady krwi. Według ich wypowiedzi, przekazywanych Faktowi, w mieszkaniu miało dojść do dalszych obrażeń, które okazały się śmiertelne. W chwili zatrzymania podejrzanego w lokalu przebywała również starsza kobieta, która — jak twierdzili rozmówcy — nie była świadoma tragedii rozgrywającej się w sąsiednim pomieszczeniu.
- On ją tu dźgnął tym nożem najpierw, a potem konającą zaciągnął po schodach do mieszkania na drugim piętrze. To mieszkanie matki tej Grażyny. Tam ją dobił, posadził na krześle i poszedł na piwo do Żabki. Matka w tym czasie leżała w łóżku w pokoju obok, cud, że jej też nie zabił - mówili w rozmowie z gazetą mieszkańcy.
Z ustaleń Faktu wynika, że para znała się od kilku lat i poznała się w sanatorium, gdzie 58-latek pracował jako masażysta. Około trzy lata temu mieli zamieszkać razem. Mieszkańcy, cytowani przez reporterów, sugerowali, że w ostatnim czasie w relacji pojawiały się konflikty, jednak okoliczności poprzedzające tragedię są przedmiotem śledztwa.
Na miejscu zdarzenia do późnych godzin nocnych pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Zabezpieczono ślady, dokumentację fotograficzną i materiał dowodowy. Ciało kobiety zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Janikowianin usłyszał zarzut zabójstwa
58-letni janikowianin usłyszał zarzut zabójstwa 67-letniej kobiety. Na wniosek policji i prokuratora, sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Grozi mu nawet dożywocie.

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz