Do Sejmu trafił projekt przygotowany przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, który zakłada brak możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego nałożonego przez policję. Do tej pory, w przypadku kiedy ukarany nie czuł się winny, funkcjonariusz występował z wnioskiem do sądu. W przypadku, kiedy projekt zostanie przyjęty odmowy przyjęcia mandatu karnego nie będzie.
W nowych przepisach ukarany będzie mógł zaskarżyć w ciągu siedmiu dni do sądu rejonowego nałożony mandat karny - w zakresie zarówno co do winy, jak i co do kary. Sprawę komentuje też inowrocławska Konfederacja, która w tej sprawie przesłała swoje stanowisko.
- Posłowie Prawa i Sprawiedliwość wnosząc do Sejmu projekt ustawy o zmianie kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia wykazali się totalną głupotą legislacyjną i osiągnęli szczyt arogancji wobec konstytucyjnej zasady sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez sąd i trybunały. Zgodnie z projektowanymi zmianami obywatele nie będą mogli odmówić przyjęcia mandatu karnego, a nałożoną grzywnę trzeba będzie od razu uiścić. Obwinionemu przysługiwać będzie jedynie odwołanie do sądu w terminie 7 dni w którym musi podać zakres zaskarżenia mandatu co do winy lub co do kary oraz przedstawić dowody swojej niewinności - uważa Joanna Wawrzyniak z Konfederacji Inowrocław.
Zdaniem ugrupowania zmiany oznaczają, że mandat będzie pełnił funkcję wyroku sądu, a policja i inne służby będą pełnić zarówno rolę organu ścigania jak rolę sądu orzekającego o winie i karze mimo sprzeciwu obwinionego czy istniejących w tej sprawie wątpliwości.
- Obwiniony będzie musiał wykazywać swoją niewinność powołując dowody w odwołaniu, co jest sprzeczne z zasadą domniemania niewinności i obowiązkiem wykazania winy przez organ ścigania ograniczenie prawa do sądu poprzez stawianie obywatelom bariery w postaci konieczności składania odwołania od mandatu. Pomysł odwołania od mandatu rodzi tezę, że sąd będzie działał jako II instancja, a cała sytuacja pozbawi nas prawa do obrony w wielu sytuacjach np. gdy policja wystawia mandat na miejscu zdarzenia - dodaje Joanna Wawrzyniak.
Zdaniem Konfederacji Inowrocław policja zapewne nie będzie pouczać obwinionego o przysługującym mu prawie do odwołania się od mandatu. Ponadto zawarte w projekcie przepisy stwarzają duże ryzyko nadużycia uprawnień przez Policję i inne służby poprzez bezpodstawne wystawianie mandatów.
- Celem wprowadzanych zmian jest zniechęcenie obywateli do podważania legalności wystawianych przez Policję mandatów, w tym także z rozporządzeń covidowych, które jak wiemy są sprzeczne z Konstytucją oraz stanowią kolejną okazje do wyciągania pieniędzy z portfeli Polaków. Jednakże zmiany te nie są zgodne z Konstytucją, bowiem policja nie może sprawować wymiaru sprawiedliwość i orzekać o winie i karze w drodze mandatu jeżeli obwiniony kwestionuje popełnienie wykroczenia. Takie działanie władzy odbiera obywatelom prawo do rzetelnego procesu, prawa do obrony przed nadużycie władzy, a przede wszystkim prowadzi do stworzenia państwa policyjnego i totalitaryzmu - uważa Joanna Wawrzyniak.
[ZT]954[/ZT]
[ZT]953[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz