Według relacji kobiety zamieszczonej na stronie Sołectwa Trląg, w momencie zdarzenia nikt nie przebywał w domu. Zdarzenie określono jako przekroczenie granic zabawy i brak poszanowania cudzej własności.
W komentarzach mieszkańcy wsi wyrażali dezaprobatę wobec tego rodzaju zachowania. Część osób zwracała uwagę, że podobne „psikusy” miały miejsce również w poprzednich latach, a dzieci często naśladują dorosłych. Pojawiły się również głosy, że podobne sytuacje miały miejsce w innych miejscowościach w regionie.
[ZT]12378[/ZT]
[ZT]12371[/ZT]
[ZT]12372[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz