- Finał MasterChefa Juniora rozpoczął się od konkurencji, w której wzięli udział uczestnicy edycji, którzy nie dostali się do finałowej trójki. Szefami zespołów zostali Michel Moran, Ania Starmach i Mateusz Gessler. Drużynowa konkurencja była niezwykle emocjonująca. Według jurorów najlepsi okazali się młodzi kucharze gotujący pod okiem Ani Starmach - opisuje finałowy odcinek "Gala".
Podczas finału Jagoda podała przegrzebki z purée marchewkowym. Daniem głównym był stek z polędwicy wołowej ze szparagami. Bardzo pozytywnie oceniła ją Ania Starmach mówiąc, że jest to danie poważnej kucharki. Jej rywalami byli równie utalentowani Kazik Józefowicz i Staś Zawłocki.
Jagoda ma 11 lat i ogromną pasję do gotowania. Jak sama przyznaje nie sądziła, że do programu się dostanie. Teraz realizuje się w kulinarnych przygotowaniach. I trzeba przyznać idzie jej to bardzo dobrze. Na tyle, że jest już w gronie finalistów programu MasterChef Junior.
- Gdy byłam mniejsza gotowałam z mamą i babcią. Po prostu bardzo to lubiłam. Później gdy byłam starsza eksperymentowałam w kuchni i to się przerodziło w pasję - zdradza Jagoda.
11-latka na tę chwilę marzy o tym aby w przyszłości zostać właścicielem własnej cukierni lub piekarni. Jaka sama przyznaje nie sądziła, że jej zgłoszenie zostanie pozytywnie rozpatrzone przez TVN.
- Zobaczyłam ogłoszenie o castingu w Internecie. Zapytałam rodziców o zgodę. Wypełniłam formularz zgłoszenia. Nie nastawiałam się, że się dostanę, ale miałam nadzieję, że zakwalifikuję się na casting, który przed tą edycją ze względu na pandemię, odbywał się on-line. Była to dość spontaniczna decyzja. Oczywiście wcześniej często oglądałam ten program, a nawet czasem wyobrażałam sobie, że w nim jestem (śmiech). Ale nie wydawało mi się to takie realne - dodaje Jagoda.
[ZT]1454[/ZT]
[ZT]1423[/ZT]
0 0
Gratulacje :)